Blog o podróżach i ludziach, ale także o wszystkim tym, co może Cię spotkać, jeśli tylko odważysz się wypłynąć ze swojego portu, ze swej bezpiecznej przystani i otworzysz się na to, co znajduje się poza Twoją zatoką... a jeśli to zrobisz otworzą się mosty i nowe możliwości - wyruszamy?


Translate

czwartek, 14 marca 2013

Petrodolary zmieniające rzeczywistość - Doha (Katar)

Wejście na nasz rynek w grudniu 2012 roku nowych linii lotniczych - Qatar Airways, umożliwiło mi nie tylko znalezienie wygodnego połączenia na drugi kraniec globu (z Warszawy do ponad 100 miast na świecie), ale także poznanie interesującej metropolii, jaką jest Doha, stolica Kataru. Muszę przyznać, że miasto jest imponujące, zwłaszcza iż nadal trwa jego reorganizacja, przebudowa na ogromną skalę.

Przebudowa wybrzeża zatoki
 Można powiedzieć, że w Doha tętni życie Kataru - mieszka tu ponad 60% ludności tego kraju, a biurowce centrum biznesowego świadczą o szybkim rozwoju i tempie przeprowadzanych zmian nie tylko w architekturze miasta. Skala prowadzonych projektów budowlanych jest porażająca, ale trudno się dziwić, biorąc pod uwagę fakt, iż społeczeństwo Kataru należy do najbogatszych na świecie, pokonując w 2010 roku Luksemburg z produktem krajowym brutto wynoszącym niemal 90 tys. $ na mieszkańca (zgodnie z informacją opublikowaną na stronie arabianbusiness.com). Potężne zaplecze finansowe sprawia, że drapacze chmur wyrastają tu niczym grzyby po deszczu, a budowy prowadzone są w trybie pracy 24-godzinnej. Największe dochody Katar czerpie z wydobycia gazu ziemnego, no i oczywiście ropy naftowej i muszę przyznać dobrobyt jest tutaj silnie wyczuwalny:), co mam nadzieję oddają choć trochę poniższe zdjęcia:

Budowa nocą

Centrum biznesowe


Centrum islamskie




Biurowce Doha











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz